lekarz dentysta Paweł Jabłoński

Kilka lat temu (ok. 5-6lat) rozbolał mnie ząb 2-ójka u góry z mojej lewej. Bolał przez 10dni - chodziłem do pracy na środkach przeciwbólowych. Ból nie ustępował więc poszedłem na wizytę na NFZ do Krakowa. Pani doktor skierowała mnie na roentgen i okazało się, że mam torbiel, która uciska mi na nerwy i korzenie zęba. Przewierciła mi zęba na wylot tak, że wylała się ropa - ból zelżał. Otrzymałem skierowanie do lekarza chirurga celem dalszych działań na Plac Św. Ducha. Poszedłem i z miejsca doktor chciał mi tego zęba wyrwać (ząb był cały ładny). Myślę, że powodem były dwie towarzyszące mu stażystki, chyba lekcja wyrywania na NFZ. Jednym słowem poszedłem do kowala. O mało co nie uciekłem z fotela, generalnie zrobiłem awanturę ponieważ Pan doktor nawet nie spojrzał na moje zdjęcie roentgenowskie tylko już szykował kleszcze... po burzliwej dyskusji została mi zapronowana resekcja korzenia zęba w kwocie 300zł ze skutkiem takim, że zęba trzebaby barwić co jakiś czas, ponieważ resekcja powoduje ciemnienie zęba w czasie. Poszedłem stamtąd zdegustowany. Kolega polecił mi Pana Pawła Jabłońskiego, żebym poszedł na konsutlacje prywatnie. Umówiłem się i jakieś moje zdziwienie jak Pan doktor mi powiedział, że owszem torbiel jest ale wystarczy w moim przypadku czyszczenie kanałowe tego zęba (na tamten czas zapłaciłem 150zł) i szansa na jego uratowanie jest praktycznie 100%. Okazało się, że po 1,5h wizycie korzeń zęba wyczyszczony i uratowany. Do dziś nie mam problemu z tym zębem :) PS: zamierzam znowu się wybrać, bo nie chodzę zbyt często na kontrole a tu inne zęby się oddzywają. Bardzo polecam lekarza Pana Pawła Jabłońskiego.