lekarz Mirosława Witczak-Konieczna

Mirosława Witczak-Konieczna jest beznadziejnym lekarzem. Wstyd i hańba dla zawodu lekarza! Przy widocznych na pierwszy rzut oka silnych objawach gorączki (dziecko słabe, lejące się przez ręce, całe gorące, zlane potem) i przerażeniu młodego i niedoświadczonego rodzica, DRWI SOBIE ze skutków choroby, z dziecka i z rodzica twierdząc, że to zwykłe osłabienie, że coś "krąży w powietrzu". Jej bagatelizowanie przypadków jest wynikiem nieznajomości i ignorancji zawodu, który wykonuje. Nie rozmawia! Nie komunikuje się! Burczy! Jest wiecznie smutna i zmęczona! Empatia - zero! Jako jedyny pediatra, mówi do swojego 3-letniego pacjenta, nie podnosząc zadu z krzesła: "Podejdź tu!", w sytuacji gdy wszyscy pozostali lekarze wiedzą czym jest wizyta u lekarza dla małego, chorego dziecka. Inni podchodzą do malucha, starając się minimalizować jego stres. Kobieta robi sobie jaja z poważnych ludzi. Jej małe, zakompleksione ego równe jest kierowcy autobusu, który bodaj po czerwonym świetle, ale odjedzie staruszce z przystanku, uprzednio zatrzaskując jej drzwi przed nosem. Dziwię się, że tak długo pracuje w NCM. To jest wstyd dla tej firmy! Myślę, że moje dzieci chorują niezwykle rzadko, ale każda wizyta u tej kobiety kończyła się wcześniej lub później dodatkową wizytą u innego przypadkowego (lecz ZAWSZE kompetentnego) lekarza.

Jesteś tym lekarzem? Przejmij profil i odpowiedź na opinię!