lekarz Ireneusz Ziobrowski

Dziękuję Panie doktorze za uratowanie mi życia. Wdzięczny pacjent Piotr Kurdel, rocznik szpitalny 2000

Trawiłam do Pana Doktora z polecenia.Przeprowadził u mnie operacje Pan doktor ,przepuchliny i entriomedioza,oraz plastyke brzucha,bo blizna po cieciu w dziecinstwie wygladała bardzo brzydko.Jestem bardzo zadowolona z Pana Doktora ..Który podchodzi do pacjenta z usmiechem oraz życzliwoscia.Naprawde dziekuje panie doktorze za leczenie u pana doktora w klinice....Justyna Dłużniak-Nguyen ;-)

Wybitny lekarz 5,5 roku temu uratował mi życie, przez profesjonalny zabieg na jelicie grubym . W tym najtrudniejszym dla mnie czasie w szpitalu na Wołoskiej spotkałem cały szereg wspaniałych ludzi a przede wszystkim dr. Katarzynę Klimowicz która chorobę wykryła i dr. J. Ziobrowskiego który przeprowadził po mistrzowsku operację. Dziękuję Panie Doktorze.

Wybitny chirurg, wspaniały człowiek i wspaniały gospodarz kliniki. Na początku kwietnia br. Pan doktor Ziobrowski przeprowadził u mojego męża operację usunięcia części jelita w związku z rakiem jelita grubego. Operacja została przeprowadzona w sposób perfekcyjny. Wynik operacji: R0, czyli cała tkanka rakowa wycięta. W przypadku dużego miejscowego zaawansowania, jak niestety miało to miejsce w przypadku mojego męża, na dodatek jak wynika z histopatologii, wcale nieoczywistego (dopiero badanie mikro pokazało rzeczywisty stopień zaawansowania, w badaniu makro, czyli jeżeli dobrze rozumiem „na oko”, wyglądało to na zdecydowanie mniej poważną sytuację i być może inny chirurg mógłby zdecydować się na mniejsze cięcie w przekonaniu, że też wycina wszystko) taki wynik operacji jest, jak oceniam, sztuką, którą potrafią tylko WYBITNI chirurdzy, nie tylko bardzo doświadczeni, ale też o wybitnej intuicji, BARDZO przewidujący. To są moje przemyślenia, ale też jeden z lekarzy, z którym później rozmawialiśmy, skomentował wynik operacji jako „mistrzowskie cięcie” oraz że rzadko się takie zdarza, chociaż mam nadzieję, że jednak są też inni tak wspaniali chirurdzy jak Pan doktor Ziobrowski, bo przecież Pan doktor nie byłby fizycznie w stanie pomóc wszystkim potrzebującym. Dodam, że rana goi się świetnie i mąż nie miał żadnych komplikacji pooperacyjnych. Dzięki mistrzowsko przeprowadzonej operacji dostaliśmy od Pana doktora pierwszą, nie do opisania jest jak ważną, szansę na wyleczenie. Panie doktorze, nie ma takich słów, którymi moglibyśmy wyrazić naszą wdzięczność, dziękujemy po prostu z całego naszego serca. Muszę też dodać, że mój mąż był zachwycony opieką Pana doktora jako szefa kliniki, Pan doktor odwiedzał pacjentów codziennie, niezależnie od rutynowego obchodu lekarskiego, a nawet w sobotę. Panie doktorze, życzymy mnóstwo zdrowia i siły (oprócz naszego nieszczęścia trudno było nie zauważyć strasznych historii innych pacjentów i ich rodzin, z nadzieją wypatrujących pomocy).