Wiesław Niesłuchowski

Dr Niesłuchowski nie jest doktorem nauk medycznych, a lekarzem rehabilitacji. Starszy, dziwny człowiek. Jego jedyne pytania to gdzie boli, jak boli, od kiedy, i kim jestem. Jak bąknąłem że inżynierem, to w dalszym potoku zdań było "Panie inżynierze pan zna zasady fizyki", "Pan jako inż. to powinien zrozumieć" i tak cały czas. Robił mętlik w głowie i - wsłuchany z uwielbieniem w swój własny monolog - nie pozwalał o nic zapytać. Mam wrażenie, że jak kogoś nie polubi, to kieruje na scyntygrafię kości za 500 zł. Mnie skierował, poprosiłem więc Klinikę która zrobiła mi rezonans magnetyczny żeby ponownie przejrzano obraz dodatkowo pod kątem wskazanego przez doktora kręgu 12. Radiolog nie zobaczył nic podejrzanego, więc brak było przesłanek do kosztownej scyntygrafii. Cóż, nie zrobił na mnie dobrego wrażenia bo potraktował mnie trochę na odwal się. Nie ujmuję mu doświadczenia bo działa od czasów PRL kiedy jako jedyny wówczas lekarz dypl. zajął się podejrzaną wiedzą kręgarską, więc siłą rzeczy wciąż jest bardzo znany. Ale dziś jest już mnóstwo młodszych od niego 35-40latków doświadczonych mgr-ów fizjoterapii specjalizujących się w kręgosłupach i reh. manualnej, po piętnastu czy więcej krajowych i zagranicznych specjalistycznych kursach tego leczenia, naprawdę dobrych rehabilitanów w sieci prywatnej służby zdrowia. Zabuliłem 140 zł za 15 min. monologu, w ogóle bez badania manualnego. Jedynie z papierkiem na zupełnie niepotrzebne badanie za 500 zł. Pewnie doktor chciał mnie skutecznie zniechęcić do siebie i tą skuteczność udowodnił.

Jesteś tym lekarzem? Przejmij profil i odpowiedź na opinię!