dr n. med. Robert Rokicki

Wróciłam dziś ze szpitala po rekonstrukcji ścięgna w palcu i zrobienia prostownika... Nie mogę narzekać.. przyjęli mnie na oddział o 9.30. o godzinie 11 miałam już zabieg ... Poszło na prawdę sprawnie.. lekarz jak najbardziej na plus . Robił zabieg i opowiadał śmieszne historie z pomocą żebym nie myślała o zabiegu..

Bardzo dobry lekarz ortopeda do tego miły.Lekarz z powołania.

Nie podzielam pozytywnych opinii o tym lekarzu, miałem z nim doczynienia na Chirurgii dłoni na WAM Łódź Żeromskiego. Miałem wypadek przy pracy-operacja dłoni, czekałem na operację 30 godzin, mimo iż na bloku w sumie nic się nie działo i niestety doświadczyłem iż dla pacjentów nie ma czasu chyba że otrzyma dodatkowe „wsparcie finansowe” i podobnie jak kilka komentarzy na innych forach potwierdzę iż nie ma skropułów. W sumie nikt się mną tam nie interesował, do czasu aż rodzina dotarła do szpitala. Na wizytach kontrolnych po operacji w przychodni tak jak ktoś tutaj trafnie napisał „zimny” bezwzględny, co innego wizyty prywatne… Mimo iż miałem wizyty co tydzień po operacji, dopiero po 4 tygodniach stwierdził iż gdzieś wdaje się martwica, ale wówczas już ściegna trzeba usuwać. Przez taką postawę miałem później usuwane części palca, ścięgno… Mam nawet skierowanie na kolejną operację, czekam już ponad 7 lat na telefon ze szpitala aż nadejdzie moja kolejka, ponieważ między innymi takie osoby przebierają w skierowaniach co „chcą robić”, a czego „nie chcą robić”. Uważam że przez podejście i opieszałość wielu ludzi cierpi. Na swoim przykładzie mogę powiedzieć że u mnie m.in. palec teraz tym bardziej nadaje się do amputacji. Ogólnie nie polecam, w mojej opinii nie jest to lekarz z powołania. Nacierpiałem się w szpitalu i po operacji (4 miesiące) –dużo bólu, skutki "olewania" m.in takiego w państwowym szpitalu, później przychodni odczuwam do dziś, a raczej będę odczuwał do końca życia. W swojej opinii chcę być obiektywny i nie mam w zamiarze oczerniać, opisuję tylko moje doświadczenia z tym konkretnym lekarzem.