lekarz Mirosława Osuch-Pacia

Pierwszy raz w życiu zostałam tak lekceważąco potraktowana przez lekarza. Przyszłam do gabinetu z problemem trądziku hormonalnego. Pani ta była niesamowicie opryskliwa, arogancka, niemiła, zwracała się do mnie na "ty", przerywała mi, wchodziła w słowo. Nie przeprowadziła ze mną żadnego wywiadu! Zerknęła tylko na twarz i zapytała: "Na plecach też masz?" i przepisała lek, informowałam, że już stosowałam ten żel i nie przyniósł żadnych efektów. Pani w pośpiechu wypisywała nazwy jakiś kremów aptecznych, które powinnam stosować, przy czym dodała: "Ja nie powinnam się tym zajmować na NFZ, bo to podchodzi pod medycynę estetyczną." Odniosłam wrażeniem jakbym była intruzem, ponieważ nie zgłosiłam się do tej pani prywatnie. Nie dostałam żadnych wskazówek odnośnie pielęgnacji cery. Zero jakichkolwiek informacji, rozmowy na temat mojego problemu, lub możliwych przyczyn. Kiedy zadałam pytanie usłyszałam: "proszę nie wydziwiać tylko się leczyć!" Kiedy zapytałam czy dostanę od pani skierowanie na badania hormonalne lekarz odpowiedziała: "Ja?! A co to ja jestem?" Nie zdążyłam nawet powiedzieć o wszystkim, co stosowałam, ponieważ pani dermatolog przerwała mi i zmieniła temat. Kiedy skończyła pisać dała mi do zrozumienia, że to już wszystko i powinnam wyjść. Wizyta trwała kilka minut i została przeprowadzona w pośpiechu. Nie umówię się na kolejną wizytę i odradzam każdemu.

Jesteś tym lekarzem? Przejmij profil i odpowiedź na opinię!