lekarz Michał Chomański

Jestem bardzo zadowolona że trafiłam na doktora,jestem po operacji,problemy zniknęły idlatego wdzięczna jestem.

Pan doktor jest super specjalistą

Pan doktor jest gburowaty zachowuje się tak jakby był najważniejszy na świecie. Chodziłam do niego do poradni i byłam zaskoczona jak nie przyjął pacjentki która się lekko spóźniła poprosił inną panią a tej kazał zapisać się na następną wizytę, myślałam że to jakiś żart do czasu kiedy sama się spóźniłam bo nie było autobusu nie pomogły żadne tłumaczenia zostałam odprawiona w taki sam sposób było mi bardzo przykro bo nie dość że wizyta u tego ginekologa i tak jest stresująca to pan doktor sam bardzo często sam się spóźnia i sam nie widzi w tym problemu.

Jjestem w III trymestrze ciąży, pojechałam na sor, gdzie lekarz w trakcie swojego spacerowania po korytarzu zapytał mnie po co przyjechałam, kiedy powiedziałam, że skonsultować sytuację (przecież nie będę przy wszystkich opowiadać co spowodowało mój przyjazd na SOR;bo to wydaje mi się, jest część wywiadu w gabinecie) to powiedział, żeby do swojego lekarza jechać się konsultować bo on mnie nie zna, a najlepiej zna mnie mój ginekolog do którego chodzę ( jest sobota rano)bo później jest namieszane (...) (Wydaje mi się, że dobrą diagnozę jednego lekarza drugi lekarz powinien potwierdzić) .Pomimo dziwnego komentarza zostałam.Pani z rejestracji po wpisaniu mnie powiedziała:,, to może ktg ci zrobię" (...) więc poszłyśmy do sali obok, a pan Chomański pod koniec badania wszedł mówi do mnie ,, co wody odeszły, jakie wody odeszły, skurczy nie ma" i wyszedł. Badanie ginekologiczne wykonane było z taką siłą, że KRZYCZAŁAM Z BÓLU, a kiedy zapytałam czy nie można delikatniej powiedział, że TO JEST DELIKATNIE.Zapytał jakie leki przyjmuję-powiedziałam, że żadne; jestem w ciąży unikam leków, na to pan Chomański się śmiał, że tu już jedną taką miał co PROFILAKTYCZNIE leków (przeciwbólowych, rozkurczowych, podtrzymujących ciążę) nie chciała brać i wróciła do niego z płaczem.Usłyszałam też,że dziecko jest najważniejsze i że w naturze jest tak że matka często umiera rodząc dziecko, bo to zdrowe dziecko jest najważniejsze. Wróciłam do domu z bólem brzucha i krwawieniem.Odniosłam wrażenie, że ten pan to MIZOGIN