lekarz Marcin Nastaj

Bardzo dobry Lekarz bardzo mi pomógł .

Pan doktor na pierwszej wizycie przy wywiadzie w trakcie opowiadania wisiał cały czas na dwóch telefonach zlecił szybciutko emg najlepiej u niego w jego klinice . Po zbadaniu emg w wywiadze było podejżenie polineureoparii do dalszej diagnostyki( emg robił inny lekarz) . Pan doktor obiecał diagnostyke w szpitalu ale od razu przepisał sterydy i anty padaczkowy na ból. I tak kazał przychodzić przeciętnie co dwa tygodnie oczywiście prywatnie albo po receptę albo po zwolnienie lekarskie wizyta parę minut i wiaial na telefonie na pytanei kiedy szpital Odp. bedzie bedzie lub zganiał na szefa kliniki, ze wsadza swoich i on nie może .Na pytanie to po co te sterydy jak nie ma ostatecznej diagnozy , tak się leczy te choroby. 5 miesięcy to trwało około i gdy już sie dowiedział ,że sterydy przepisuje nam lekarz rodzinny a dostała żona zasiłek rehabilitacyjny to nawet telefonu nie odbierał w dzień kiedy kazał dzwonić . Hamstwo nie z tej ziemi leci tylko na kase i pompuje ludzi . Jak masz u niego numerek na konkretna godzine to licz sie z tym ,że wejdzie gdzieś później około 3 godzin bo wciska niby to na program badawczy innych pacjentów.Inny lekarz zbadał i wyszło ,że był syndrom guillain barre , któremu nie wiolno dawać sterydów bo wydłużają powrót do zdrowia . Uciekajcie od tego lekarza jak najdalej chyba że chcecie zjeść kupę nerwów i wyjść z pustym portfelem i bez leczenia. Może migreny umie leczyć ale tylko tyle.