lekarz Helena Woźniak-Rosół

Na kolejnej wizycie szczepiennej dziecka, w wieku 9ciu mies zgłaszałam, że dziecko samodzielnie nie siada, nie próbuje nawet raczkować. Niestety Pani doktor nawet nie obejrzała dziecka na kozetce, cała wizyta trwała 2 min i ograniczyła się jedynie do osłuchania stetoskopem. Pani doktor stwierdziła tylko, że skoro dawaliśmy ręce i dziecko się podciagalo do siadu to teraz jeszcze mies lub 2 zanim siądzie samodzielnie. Czekałam jeszcze miesiąc, jednak nie było poprawy. Udałam się więc prywatnie do fizjoterapeuty, który od razu po wnikliwym badaniu stwierdził u dziecka asymetrię oraz wzmożone napięcie mięśniowe po jednej str ciała a obniżone po drugiej. Byliśmy również u innej pediatry, która natychmiast jak zobaczyła dziecko dała skierowanie na rehabilitacje w trybie pilnym. Także nie polecam wizyt na NFZ, może prywatnie to inaczej u pani dr wygląda

Jesteś tym lekarzem? Przejmij profil i odpowiedź na opinię!