lekarz Hanna Zakrzewska

Z Panią doktor spotkałam sie na izbie przyjęć w Świdniku ze stwierdzeniem na dzien dobry ze i tak nie zostane przyjęta tym bardziej ze do terminu mam 2 tyg. Trafilam tam z podejrzeniem saczenia sie wód plodowych ale po naocznym badaniu uznala ze to nie to. Nie sluchala w ogole jak mówiłam ze ja się nie znam a przybycie i sprawdzenie zalecila mi położna ze szkoly rodzenia. Stwierdziła że powinnam się udac do lublina na sprawdzenie a nie tu. Bardzo lekceważaco podchodziła do mnie, nawet do Pani poloznej ktora byla obok. Ciagle wmawiala mi ze zle zrobilam ze przyszlam sprawdzic, i dala do zrozumienia ze marnuje jej czas. Odesłała mnie do domu po 30 minutach mowiac ze jak wody beda sie lały ze mnie to mam jechać na lublin bo tu nie ma miejsc i przyjmuja tylko panie po terminie. Przez cały czas była bardzo nie mila, i prawie ze krzyczala na mnie. Mam nadzieje ze na nia nie trafię podczas porodu...

Jesteś tym lekarzem? Przejmij profil i odpowiedź na opinię!