dr n. med. Bogdan Ostrowski

Byłam świadkiem jak została potraktowana przez tego ginekologa młoda kobieta, która zapytała o możliwość pochówku swojego nienarodzonego dzidziusia. Nigdy w życiu nie spotkałam się z takim brakiem szacunku i nieludzkim podejściem.Człowiek, który pełni funkcję ordynatora oddziału ginekologii w Szpitalu Miejskim w Rzeszowie przy ul. Rycerskiej a zachował jak się jak zwykły cham. Podniesionym głosem powiedział jej, że szkoda robić zamieszania i że to tylko kilka komórek a nie dziecko i on nawet może go nawet nie znaleźć w jej macicy podczas zabiegu, że będzie ją to kosztowało bebechy i szkoda robić zachodu. Podziwiam ją, bo powiedziała:,, to Pana zdanie". Mnie totalnie odebrało mowę a ona pomimo ogromnego bólu, bo straciła dziecko i miała je w tym momencie martwe pod sercem, stanęła w obronie Jego godności. Na jej dodatkowe pytania odwrócił się bezczelnie do niej plecami i zignorował ją. Przestrzegam wszystkich przed dr Ostrowskim. Takie osoby nie powinny pracować z ludźmi. W takich sytuacjach, każdy normalny człowiek zdaje sobie sprawę z tego jak ogromnej delikatności potrzeba aby rozmawiać z pacjentem, który cierpi, który stracił upragnione dziecko. Mogę jedynie napisać, że pozostały personel stanął na wysokości zadania. Bardzo doceniam to jak po ludzku podeszły do tej kobiety pielęgniarki. Jestem im bardzo wdzięczna. A ten lekarz powinien uczyć się od nich podejścia do ludzi. Okazał się nikim. Kobiety zastanówcie się czy chcecie mieć do czynienia z kimś takim w tak ważnym okresie życia, może się bowiem okazać że doświadczenia z dr Ostrowskim mogą być dla Was traumatyczne!

Jesteś tym lekarzem? Przejmij profil i odpowiedź na opinię!