dr Andrzej Morliński

Nie polecam. Byłam na 3 wizytach u tego lekarza, zlecał badania, oglądał wyniki a na kolejnej wizycie ponownie chciał zlecić te same, bo kompletnie zapomniał i nie zapisał sobie co ustalił na poprzedniej wizycie. Wielki chaos, brak umiejętności przekazywania informacji, a do tego zero empatii i zrozumienia. Nigdy więcej. Z daleka od tego syfu. Dziś wiem dlaczego ma tyle złych opinii! Dziś wiem dlaczego do dr Morlinskiego na NFZ czeka się półtora tygodnia na wizytę, a do innych (kompetentnych) kilka miesięcy.

Jesteś tym lekarzem? Przejmij profil i odpowiedź na opinię!

Niestety pan doktor wykonane badania USG ciąży źle oznaczył co skutkuje brakiem poprawnych badań, tak samo z badaniem na przezierność karku. Do tego brak badań ginekologicznych ostatnio przeprowadzonych w I trymestrze, obecnie jestem na początku III. Do tego powtarzające się infekcje, niedokładnie przebadane i leczone 'na oko'. Z tak prowadzonej ciąży trafiłam do prywatnego lekarza, który to wszystko musi uporządkować. Nie polecam.

Jesteś tym lekarzem? Przejmij profil i odpowiedź na opinię!

Przestrzegam przed tym lekarzem! Pan doktor przez 9 miesięcy przebadał mnie ginekologicznie 3 razy, w tym po raz ostatni pod koniec I trymestru! Nie zlecił mi podstawowych badań, t.j.: HIV, GBS, USG z opisem, które są obligatoryjne podczas przyjęcia do szpitala na poród. Grupę krwi zrobił mi jak mu sama przypomniałam na początku III trymestru. Dodam, że na szczęście jestem ubezpieczona prywatnie z pracy i chodziłam kontrolnie do ginekologa prywatnego. To ten ginekolog pozlecał mi badania zapomniane przez p. Morlińskiego. W międzyczasie miałam krwiomocz, zapalenie dróg rodnych. To lekarz prywatny mnie z tego wyleczył i badał mnie pod tym kontem. Pan Doktor ogólnie miły ale chodząc do ginekologa w ciąży nie chodzi o jego zachowanie, ale o to aby poprowadził ciąże rzetelnie. Dodatkowo bardzo często podczas wizyty prowadzi prywatne rozmowy telefoniczne, przy pacjentach. Nie polecam.

Jesteś tym lekarzem? Przejmij profil i odpowiedź na opinię!