Cześć, mam problem. Jestem z kobietą już prawie 1,5 roku a jeszcze nie uprawialiśmy seksu. Mamy po 25 lat więc jest to sytuacja moim zdaniem troche niezdrowa. Dziewczyna caly czas mowi ze dopiero po ślubie, bo religia itp, nie chce naciskać, ale zaczynam się martwić czy to ma w ogole sens, bo co jak po slubie okaze sie, ze bedzie to samo? Czy myslicie ze to jest normalne? Prosze o rade co zrobic..... moze w jakis inny sposob ja zachecic?

wiesz co, troszeczkę niekomfortowa sytuacja, chyba na Twoim miejscu brałbym inną kobite ;p jak jest taka nieruchawa to po ślubie będziesz mieć horror ;p

Z mojego punktu widzenia (kobiety) - może powinieneś po prostu porozmawiać i się upewnić czy to są kwestie religijne, czy może przekonań, a może wychowania? Są jeszcze (na szczęście) kobiety, dla których coś znaczy wianuszek.