Telemedycyna na polskim rynku
Rozwiązania telemedyczne w różnych dziedzinach medycyny funkcjonują na rynku polskim już od kilkunastu lat. Powstawały i powstają coraz to doskonalsze, mniejsze i tańsze urządzenia diagnostyczne, które nie sprawiają praktycznie żadnych problemów z obsługą zarówno pacjentom, jak i lekarzom. Transmisja danych dzięki zasięgowi Internetu i sieci GSM jest już praktycznie dostępna z każdego miejsca. Podobnie jest z dostępem do danych i programów (dokładniej mówiąc stron www), za pośrednictwem których można przeglądać, edytować, opisywać i zarządzać danymi diagnostycznymi.
Nie tylko polski pacjent spędza sporo czasu przed gabinetem lekarskim. Oczekiwanie na skierowanie na badania, kolejka do wykonania samych badań, konieczność ich cyklicznego powtarzania - to problemy, z jakimi spotykamy się wszyscy. Rozwiązania przynajmniej części problemów są w zasięgu ręki – chociaż na tyle nowe, że jeszcze stanowią pewien luksus w ofertach polskich placówek. Mowa tutaj o telemedycynie. Pacjenci są na nią gotowi, ponieważ chętnie korzystają ze smartfonów i innych urządzeń, wolą też dochodzić do zdrowia w swoich domach. Natomiast lekarze mają dostęp do badań swojego pacjenta w czasie rzeczywistym, co pozwala na szybszą i trafną diagnozę. Mają również możliwość szybkiej konsultacji z innymi specjalistami.
Pomimo braku uregulowań prawnych, coraz więcej lekarzy i pacjentów przekonuje się, że warto korzystać z tych rozwiązań. Kolejny raz postęp wyprzedził przepisy, ale to przecież nic nowego. Wykonanie opisu badania, postawienie diagnozy na podstawie odczytania danych obrazowych, tabelarycznych czy jakichkolwiek innych, nie musi odbywać się w bezpośrednim kontakcie specjalisty, konsultanta czy konsylium lekarskiego z pacjentem, którego dane są analizowane.
Coraz częściej słyszymy o instalowaniu systemów transmitujących dane w karetkach, które przesyłają je do szpitala i dzięki temu zespół lekarski jest lepiej przygotowany na przyjęcie pacjenta. Uruchamiane są systemy do wideokonferencji, za pomocą których lekarze przeprowadzają wywiady z pacjentami i na tej podstawie proponują odpowiednie zalecenia. Tysiące pacjentów korzysta już w Polsce z systemów pozwalających bez wychodzenia z domu zapisać się na „wizytę” online z lekarzem i odbyć ją za pośrednictwem komputera o wyznaczonej porze. Pacjenci są na te usługi gotowi.
Jednak wielu lekarzy uważa, że rozwiązania telemedyczne pomijają ich w procesie leczenia. Te obawy są nieuzasadnione. Innowacyjne rozwiązania pozwalają ograniczyć liczbę wizyt, jednocześnie, dzięki szczegółowym badaniom, postawić szybszą i trafną diagnozę. Pacjent, mimo że obecnie ponosi koszty takiego badania w całym procesie leczenia – oszczędza czas, pieniądze, a wszystko to może odbywać się w warunkach domowych.
Jest jeszcze jedna korzyść – telemedycyna eliminuje ulubionego przez pacjentów „doktora Google”. Pacjent dzięki rozwiązaniom telemedycznym ma dostęp do swojego specjalisty, który na podstawie badania postawi diagnozę.
Telekardiologia już dziś
W zakresie kardiologii korzystanie z dobrodziejstw telediagnostyki nie wymaga czekania. Dzięki rozwojowi techniki i technologii, zarówno diagnostykę, jak i rehabilitację kardiologiczną można już w znacznej części prowadzić w domu. Dzięki małemu urządzeniu, które kontroluje pracę serca, osoby ze schorzeniami kardiologicznymi nie muszą stale przebywać w szpitalu, żeby się diagnozować czy rehabilitować. Usługi monitoringu EKG w domu pacjenta pozwalają na lepszą opiekę nad osobą z chorobą wieńcową czy zaburzeniami rytmu, w szczególności napadowym migotaniem przedsionków. Diagnostyka przy użyciu rejestratorów zdarzeń, w tym urządzeń telemedycznych, jest bardziej efektywna niż standardowa diagnostyka holterowska w rozpoznawaniu przyczyn omdleń i kołatań serca. Zastosowana do oceny skuteczności leczenia antyarytmicznego (np. po ablacji migotania przedsionków) pozwala na bardziej celowane leczenie przeciwkrzepliwe.
Pacjentów, którzy cierpią na te dolegliwości nie trzeba już przekonywać do rozwiązań telemedycznych. Trzeba im dać możliwość skorzystania z tych usług. Aby było to możliwe i skuteczne, potrzebna jest współpraca pomiędzy lekarzami pierwszego kontaktu i lekarzami specjalistami. Potrzebne jest również przekonanie lekarzy, że warto z tych rozwiązań korzystać. Doświadczenia nowoczesnych przychodni, które wdrażają te rozwiązania pokazują, że obawy, które budzą, są skutecznie pokonywane już podczas pierwszych dni użytkowania.
Źródło:
