Wyszukaj lekarza

z bazy ponad 100 tys. specjalistów

Cel: RZUCIĆ, czyli kilka słów o paleniu tytoniu i trudnościach w zerwaniu z nałogiem

Zdrowie
Cel: RZUCIĆ, czyli kilka słów o paleniu tytoniu i trudnościach w zerwaniu z nałogiem
Autor:

Cel: Rzucić palenie papierosów

Palić zaczynamy zazwyczaj w młodym wieku; związane jest to z wzorcem zachowań, jaki wynosimy z domu rodzinnego, a także z potrzebą bycia akceptowanym w środowisku rówieśniczym. Palimy, by się zrelaksować, „odstresować”, pielęgnować więzi międzyludzkie – przecież nic tak nie zbliża współpracowników, jak przerwa „na dymka”. Chcemy pokonać zmęczenie lub uczucie głodu. Albo po prostu lubimy palić.

Negatywne skutki nikotynizmu

Lista schorzeń spowodowanych paleniem papierosów jest bardzo długa: obejmuje choroby nowotworowe, układu krążenia, obniżenie płodności, odporności, choroby płuc i układu oddechowego, upośledzenie węchu, wady rozwojowe dzieci kobiet palących w ciąży, obniżenie sprawności fizycznej. Palenie papierosów znamiennie zwiększa ryzyko wystąpienia żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej u kobiet stosujących antykoncepcję hormonalną; każda ilość wdychanego dymu papierosowego zwiększa ryzyko rozwoju wad u płodu, nawet jeśli to nie kobieta w ciąży pali, a któryś z domowników np. w innym pomieszczeniu. Podobnych przykładów można by wymienić wiele. Bardzo trudno przy tym oszacować rzeczywiste koszty zdrowotne i ekonomiczne społeczeństwa wynikające z nikotynizmu.

Dziwić może fakt, że pomimo powszechności współczesnej wiedzy na temat skutków palenia tytoniu, wprowadzenia ustawy antynikotynowej oraz ciągle rosnących cen wyrobów tytoniowych wciąż ponad 1/3 mężczyzn i ponad 20% kobiet w Polsce* nie rzuca nałogu. Nie jest to bynajmniej wynik „słabej woli” lub nieświadomości konsekwencji palenia – uzależnienia cechują się między innymi trudnością w ich pokonaniu pomimo świadomości negatywnych skutków.

Jeśli tak trudno rzucić palenie, to po co to robić? 

Dla zdrowia. Na pierwsze pozytywne efekty nie trzeba czekać długo; już po 20 minutach bowiem ciśnienie tętnicze krwi oraz częstość pracy serca wracają do normy. Po 24 godzinach zmniejsza się ryzyko zawału mięśnia sercowego, a po kolejnych 24 – zaczynamy lepiej odczuwać smak i zapach. W ciągu kilku tygodni zauważamy poprawę wydolności fizycznej, poprawia się praca płuc oraz układu krążenia (choć czas potrzebny na regenerację nabłonka migawkowego dróg oddechowych i redukcję tzw. „kaszlu palacza” to już kilka miesięcy). Po roku zmniejsza się ryzyko wystąpienia choroby niedokrwiennej serca, a po kilku latach – udaru mózgu, raka płuc, krtani, przełyku, jamy ustnej, pęcherza moczowego i nerek. Po około 10 latach ryzyko wystąpienia raka płuc - jedną z najczęstszych przyczyn zgonów z powodu nowotworów na całym świecie – jest podobne do ryzyka populacyjnego lub przynajmniej znacznie zmniejszone. Inne, mniej ważne korzyści: zaczynamy wyglądać i czuć się lepiej, nie czujemy potrzeby oderwania się od innych zajęć, by zapalić, oszczędzamy pieniądze. Nie bez znaczenia jest też korzystny wpływ na nasze otoczenie; bierne palenie jest prawie tak samo szkodliwe jak czynne. 

„Ciemna strona” walki z uzależnieniem 

Postanawiając zerwać z nałogiem, musimy być przygotowani na trudności i możliwość niepowodzenia. Bardzo nieprzyjemny może być tzw. nikotynowy zespół abstynencji, czyli zbiór objawów subiektywnych i obiektywnych związanych z zaprzestaniem palenia: psychiczny „głód” nikotyny i chęć zapalenia papierosa, niemożność skupienia uwagi, zły nastrój, dyskomfort i frustracja, drażliwość lub agresja, niepokój, zaburzenia snu, zwiększone łaknienie, zmniejszenie tętna, bezsenność. Zespół abstynencji najsilniej objawia się po około 4 tygodniach od rzucenia palenia, jednak musimy być przygotowani na to, że ochota na zapalenie papierosa może się pojawić nawet po wielu latach. Trzeba też pamiętać, że zerwanie z nałogiem oznacza zwiększony apetyt, a co za tym idzie – wzrost masy ciała; można zapobiec tym skutkom lub znacznie je ograniczyć stosując odpowiednią dietę oraz ćwicząc.

Co możemy zrobić?

Najlepiej przestać palić z dnia na dzień; metoda stopniowego „odstawiania” papierosów jest mało skuteczna i rzadko kończy się sukcesem. Pozbądźmy się papierosów z domu, unikajmy sytuacji, w których się pali; zwiększmy aktywność fizyczną, jedzmy więcej warzyw i owoców, znajdźmy zajęcie, które pozwoli nam przetrwać najtrudniejszy czas (czyli kilka pierwszych tygodni bez papierosa). Nie zrażajmy się niepowodzeniami – niestety powroty do nałogu są częste i należy się z tym liczyć. Nie oznacza to jednak, że po kilku próbach nam się nie uda.

Gdzie szukać pomocy? 

Jeżeli jesteśmy zdecydowani rzucić palenie, ale nie dajemy sobie rady z samodzielnym zerwaniem z nałogiem i wciąż do niego wracamy (co zdarza się większości osób), z pomocą przychodzi medycyna. Możemy zacząć od tzw. nikotynowej terapii zastępczej (NTZ), polegającej na przyjmowaniu preparatów dostępnych bez recepty zawierających nikotynę w stopniowo zmniejszających się dawkach (pamiętajmy jednak, że trzeba je ostrożnie stosować u osób z chorobami serca, dlatego ważna jest wcześniejsza konsultacja lekarska). Na rynku dostępny jest szeroki wachlarz leków w atrakcyjnych postaciach: gumy do żucia w różnych smakach, plastry uwalniające nikotynę przez 16 lub 24h, tabletki lub pastylki do ssania, a nawet inhalatory. Lekarz rodzinny lub lekarz pierwszego kontaktu podczas rozmowy przedstawi korzyści płynące z zerwania z nałogiem i za pomocą odpowiednich kwestionariuszy oceni stopień motywacji do zaprzestania palenia oraz uzależnienia od nikotyny (tzw. kwestionariusz Fagerströma), a w razie potrzeby zapisze odpowiednie leki, dostępne na receptę (może to być bupropion, wareniklina lub cytyzyna; nie należy mylić ich z NTZ). Nie bez znaczenia jest również wsparcie psychologiczne; najczęściej stosowaną metodą jest w naszym kraju terapia poznawczo-behawioralna. Najlepsze efekty w osiągnięciu celu przynosi połączenie silnej motywacji ze wszystkimi wyżej wymienionymi środkami.

 

*Dane z 2011r., źródło: raport „Nikotyznim w Polsce” dla WHO autorstwa Janusza Czapińskiego. Pozytywny jednakże wydaje się fakt, że odsetek palących Polaków zmniejszył się w stosunku do lat poprzednich, a także jest znacznie mniejszy w grupie wiekowej 18-24.

KCP.PL
zobacz inne artykuły

Na naszym forum

Podyskutuj na forum o tym artykule

Komentarze

Wyszukaj swojego lekarza